Dzisiaj trochę Mikołajkowo ;) Mikołajki zbliżają się wielkimi krokami, więc pomyślałam o tym, iż czas najwyższy pomyśleć o prezentach. Ze względu na to, iż moja mama jakiś czas temu napomknęła, iż przydałaby się jej nowa lampka postanowiłam coś podziałać w tym temacie.
Uznałam, iż najlepiej będzie, jeśli sama zrobię jej abażur - z pewnością o wiele bardzie się ucieszy aniżeli miałabym dać jej kupiony w sklepie.
Oglądając różne strony z propozycjami wykonania własnoręcznie abażuru wpadłam na super pomysł, który z pewnością idealnie wkomponuje się w aranżację mieszkania mojej mamy. Otóż postanowiłam zeskanować, stare zdjęcia i połączyć je z tymi nowszymi w jedną kompozycję, która tworzyłaby abażur. Trochę zajęło mi to czasu. Widziałam propozycje przyklejania zdjęć za pomocą kleju, jednakże ja uznałam to za chybiony pomysł - klej z biegiem czasu i pod wpływem ciepła może przestać dobrze trzymać zdjęcia i nasz abażur będzie raczej straszył aniżeli zachwycał.W dzisiejszej dobie mamy drukarki, które bez problemu potrafią drukować na różnych tworzywach w tym nawet na materiale. Więc dlaczego tego nie wykorzystać? Oczywiście nie jest to tania metoda, ale efekt jest za to murowany.
Kupiłam metalową konstrunkcję na abażur z materiału, dokładnie ją wymierzyłam, kupiłam też od razu sam "trzon" lampki, upewniona, iż wszystko będzie idealnie pasować poszłam wydrukować wykonany perzez siebie abażur i gotowe! :))
Aż się nie mogę doczekać reakcji mojej mamy.
Uznałam, iż najlepiej będzie, jeśli sama zrobię jej abażur - z pewnością o wiele bardzie się ucieszy aniżeli miałabym dać jej kupiony w sklepie.
Oglądając różne strony z propozycjami wykonania własnoręcznie abażuru wpadłam na super pomysł, który z pewnością idealnie wkomponuje się w aranżację mieszkania mojej mamy. Otóż postanowiłam zeskanować, stare zdjęcia i połączyć je z tymi nowszymi w jedną kompozycję, która tworzyłaby abażur. Trochę zajęło mi to czasu. Widziałam propozycje przyklejania zdjęć za pomocą kleju, jednakże ja uznałam to za chybiony pomysł - klej z biegiem czasu i pod wpływem ciepła może przestać dobrze trzymać zdjęcia i nasz abażur będzie raczej straszył aniżeli zachwycał.W dzisiejszej dobie mamy drukarki, które bez problemu potrafią drukować na różnych tworzywach w tym nawet na materiale. Więc dlaczego tego nie wykorzystać? Oczywiście nie jest to tania metoda, ale efekt jest za to murowany.
Kupiłam metalową konstrunkcję na abażur z materiału, dokładnie ją wymierzyłam, kupiłam też od razu sam "trzon" lampki, upewniona, iż wszystko będzie idealnie pasować poszłam wydrukować wykonany perzez siebie abażur i gotowe! :))
Aż się nie mogę doczekać reakcji mojej mamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz